SIŁOWNIA W REMIZIE
SIŁOWNIA DLA MŁODZIEŻY
W ROKU 2023
ŚRODA, GODZ. 18-20
PODZIAŁ BOJOWY
Partnerzy
IMIENINY
Jutro: Danuty Zdzisława
Pojutrze: Elżbiety Anieli
LICZNIK
Wizyty wczoraj92
Cały tydzień765
Cały miesiąc265
Wszystkie411773
Pożar zakładu produkcyjnego w Skomielnej Białej - 25.03.2017 |
Wpisany przez Administrator | |||||||||||
niedziela, 26 marca 2017 14:54 | |||||||||||
W sobotę 25 marca 2017 roku o godzinie 16.09 rozległ się kolejny w tym roku alarm, wzywający strażaków OSP Chabówka do pożaru. Tym razem dyżurny SKKP w Nowym Targu zadysponował naszą jednostkę do pożaru zakładu produkcyjnego w Skomielnej Białej. Do działań wyruszyła pełna, 9-osobowa obsada samochodu GBA DAF. Po dojeździe na miejsce okazało się że działania trwały od kilkudziesięciu minut, jednak początkowo zadysponowano zdecydowanie mniejsze siły i środki. Wraz z rozpoznaniem stwierdzono że są one niewystarczające. Pożarem objęta była górna kondygnacja zakładu przemysłowego produkującego tarcze ścierne, na miejscu działały okoliczne jednostki. Do pierwszych zadań strażaków z naszej OSP należało zbudowanie linii zasilającej, następnie kolejnej linii gaśniczej i podanie prądu wody w natarciu na otwarty ogień, wydostający się spod poszycia dachowego w frontowej części budynku. Nasz samochód został przestawiony z drugiej strony budynku, w celu zbudowania efektywniejszego układu zasilania wodnego. Podczas gdy w pierwszej fazie działań utworzony był punkt czerpania wody na pobliskim potoku oraz zasilanie hydrantowe, OSP Tenczyn i OSP Chabówka zorganizowały dowożenie wody z oddalonych o kilkaset metrów punktów. Na miejsce dotarł Komendant Powiatowy PSP w Myślenicach, który objął kierowanie działaniami ratowniczymi. Polecił on czterem strażakom z naszej jednostki zmianę miejsca stanowiska gaśniczego i podanie prądu wody w natarciu z prawej strony budynku. Ze względu na rozwój pożaru i zagrożenie ze strony konstrukcji, dowódcy wycofali z budynku wszystkie pracujące wewnątrz roty.
fot. Skomielna.info fot. OSP Chabówka fot. Tygodnik Podhalański
Pożar zyskiwał na dynamice, deformacji ulegały górne części poddasza zakładu. Dwie roty naszej OSP które zostały skierowane na prawą jego część, dostały kolejne zadanie- sprawienie drabiny przystawnej i podanie prądu wody na płomienie obejmujące poddasze. Zadanie miało na celu obronę znajdującego się poniżej pomieszczenia z łatwopalnymi substancjami chemicznymi. Początkowo woda podawana była z drabiny nasadkowej, w miarę rozwoju pożaru ratownicy zdecydowali się na rozbiórkę blaszanego poszycia dachowego i stopniowe gaszenie poddasza. W międzyczasie dwóch strażaków z naszej OSP pracujących z drugiej strony płonącego zakładu dostało polecenie ubrania aparatów ochrony układu oddechowego, zajęli się oni działaniami po północnej stronie budynku. Ich zadaniem było wyniesienie sprzętu i dokumentów z pomieszczeń zagrożonych pożarem. Na miejsce docierały kolejne siły i środki. Były to cysterna z JRG Rabka, podnośnik z JRG Skawina oraz samochód ze sprzętem ochrony układu oddechowego z JRG 5 Kraków. Dzięki temu ostatniemu, zorganizowano na miejscu punkt uzupełniania butli powietrznych dla pracujących ratowników.
fot. OSP Chabówka fot. OSP Chabówka Na miejscu działań pojawili się oficerowie Komendy Wojewódzkiej PSP, ze względu na zapadający zmrok zadysponowano też OSP Pcim oraz OSP Krzczonów z dodatkowym sprzętem oświetleniowym. Podawano dwa prądy wody z działek w koszach podnośników, jednak w dalszym ciągu pożaru nie udawało się zlokalizować. Roty z naszej OSP pracujące na dachu po południowej stronie budynku zdołały rozebrać poszycie dachowe i ugasić płomienie na poddaszu ponad magazynem środków chemicznych. Nie udawało się jednak skutecznie dogasić ognia w centralnej części budynku, co powodowało ciągłe jego przenoszenie na konstrukcję po stronie, po której pracowali nasi druhowie. To zaś skutkowało wzrostem temperatury i zadymienia. Cały czas istniała więc konieczność podawania ciągłego prądu wody na ogniska pożaru. Nie było przy tym możliwości bezpiecznego dojścia do źródeł ognia ukrytych za powalonym poszyciem dachowym, gdyż całkowitemu przepaleniu uległy belki konstrukcji dachowej. Uszkodzona była też drewniana podłoga, co stanowiło dla ratowników duże niebezpieczeństwo. Działania ograniczyły się więc do doraźnego podawania zwartego prądu wody w kierunku płomieni, w miarę możliwości i zasięgu rzutu wody. Do pracujących na górze ochotników OSP Chabówka dołączyli oficerowie KP PSP Myślenice oraz KW PSP Kraków, którzy ocenili sytuację m.in. przy wykorzystaniu kamery termowizyjnej. Utrzymali jednocześnie dotychczasowe rozkazy dla naszych strażaków.
fot. OSP Chabówka fot. OSP Chabówka W tym czasie z drugiej strony budynku zakończyły się działania naszej roty pracującej w AOUO, nasz samochód cały czas brał udział w dowożeniu wody do miejsca akcji. Rozpoczęły się prace rozbiórkowe we frontowej części zakładu, w działaniach tych wykorzystano samochód ciężarowy z żurawiem HDS. Wtedy też na polecenie KDR-a, zakończyły się prace strażaków OSP Chabówka na dachu. Ratownicy zanieśli do uzupełnienia butle powietrzne będące na wyposażeniu naszej jednostki. Cały czas dowożono wodę, która następnie była przepompowywana do samochodu GCBA z OSP Tenczyn. Po uzupełnieniu zbiornika wodnego i napełnieniu butli powietrznych, dowódca zastępu otrzymał informację o zakończeniu działań sił i środków OSP z naszego powiatu. Nasza jednostka oraz OSP Skawa odjechały z miejsca pożaru około godziny 21.45. Na miejscu pozostały siły i środki OSP z gminy Lubień, jednostki ochotnicze z Pcimia i Krzczonowa, a także podnośnik hydrauliczny z Rabki, ciężki gaśniczy z Myślenic i SLPgaz z JRG 5 Kraków, także samochody operacyjne KP i KW PSP. Przed powrotem do remizy nasi strażacy przekazali użyty sprzęt ochrony układu oddechowego, w celu kontroli w naszej Komendzie Powiatowej.
Zbiór artykułów z pożaru:
|
|||||||||||
Poprawiony: poniedziałek, 30 października 2017 22:23 |